Czerwiec: Filmy DKF 16mm

Kino KDK (ul. Bieszczadzka) zaprasza na kolejną serię filmów w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego "16mm". W czerwcu zobaczyć będzie można filmy: "Łuk", "Hawaje, Oslo", "Sophie Scholl - ostatnie dni" oraz "Good Night, and Good Luck". Bilety w cenie tylko 6 zł. Do nabycia także karnet na wszystkie filmy w cenie 20 zł.

Łuk

1 czerwca (czwartek), godz. 19.00
Korea Południowa/Japonia, 2005, 88 min.
Reżyser: Kim Ki-duk
Wykonawcy: H. Leo-reum, S. Si-jeok, J. Gook-hwan, J. Seong-hwang

Akcja najnowszego filmu koreańskiego reżysera Kim Ki-duka rozgrywa się w bezczasie, w umownej współczesności, którą sugerują przedmioty materialne, oraz w scenerii najdosłowniej zawieszonej w przestrzeni. Tworzy ją bowiem zakotwiczony pośrodku morza stary, pordzewiały kuter, z którego nie dostrzega się lądu. Tylko woda i niebo. Na starym statku,, mieszka starzec i młoda dziewczyna. Dowiadujemy się mimochodem, że stary mężczyzna znalazł dziewczynę gdy była jeszcze dzieckiem i wychowywał z dala od normalnego świata. Zamierza ją poślubić gdy ta skończy 17 lat. Oboje nie wypowiadają na głos ani jednego słowa, a relację między bohaterami sugerują jedynie drobne gesty, jak kąpiel czy dotyk dłoni podczas snu. Ale prosty układ komplikuje się, gdy na kutrze pojawia się młody student, który zakochuje się w dziewczynie. Czy starzec pozwoli jej odejść?

Jasne staje się od początku, że historii nie należy odczytywać dosłownie, na "Łuk" patrzeć trzeba jak na rodzaj baśni o odwiecznym konflikcie starości i młodości.

Urok filmu Kim Ki-duka nie tkwi w scenariuszu, ale w sposobie realizacji. Ekran wypełniają przepiękne obrazy, zbudowane na prostej scenografii i kolorowych kostiumach odtwórczyni głównej roli. Inną zaletą filmu jest wspaniała muzyka.

Hawaje, Oslo

8 czerwca (czwartek), godz. 19.00
Norwegia, 2004, 125 min.
Reżyser: Erik Poppe
Wykonawcy: T. E. Seim, J. G. Raise, A. Hennie, E. K. Rossen

Ciekawy film, w którym przeplata się kilka osobnych, choć powiązanych ze sobą historii, nad których przebiegiem zdaje się czuwać tajemnicza, metafizyczna siła. Spośród bohaterów najważniejszą pozycję zajmuje Vigar, wrażliwy pielęgniarz z domu opieki dla nieprzystosowanych społecznie, którego sny mają niepokojąco prorocze właściwości. Jednym z jego podopiecznych jest Leon, który w chwilach paniki ma zwyczaj pędzić przed siebie po ulicach Oslo i który teraz, w przeddzień swoich 25. urodzin, oczekuje z niepokojem na spotkanie z ukochaną z dzieciństwa Asą. Jego starszy brat Trygve, odsiadujący wyrok za napad, wybiera się na przepustkę z okazji urodzin Leona, wiążąc z wyjściem pewne plany... A wśród kilkunastu pozostałych postaci, których losy przecinają się w upalną, sierpniową noc, krząta się jak opiekuńczy anioł skromna, czarnoskóra dziewczynka roznosząca gazety...

Tkwimy w kalejdoskopie życia. Metafora kalejdoskopu wykorzystana zostaje przez reżysera bardzo zręcznie. To film wyjątkowy na tle norweskiego kina ostatnich lat, osobliwe połączenie sentymentalizmu i metafizyki oraz chłodnej opowieści o okrucieństwie życia. „Hawaje, Oslo" okrzyknięto najlepszą od lat norweską fabułą.

Sophie Scholl - ostatnie dni

22 czerwca (czwartek), godz. 19.00
Niemcy, 2005, 117 min.
Reżyser: Marc Rothemund
Wykonawcy: J. Jentsch, G. A. Held, F. Hinrichs

Film jest pieczołowitą, w ogromnym stopniu opartą na dokumentach archiwalnych, rekonstrukcją ostatnich dni życia Sophie Scholl, uczestniczki antyhitlerowskiego ruchu Biała Róża.

Jest luty 1943 roku, już po klęsce Niemców pod Stalingradem. 21-letnia Sophie, studentka monachijskiego uniwersytetu, wpada w ręce policji podczas rozrzucania ulotek w gmachu uczelni. Przesłuchiwana przez oficera gestapo początkowo wypiera się swojego udziału w akcji, potem usiłuje wziąć całą winę na siebie, na końcu zaś odrzuca złożoną jej przez - zafascynowanego jej postawą - funkcjonariusza, propozycję, która mogłaby uratować jej życie...

"Sophie Scholl..." to utwór kameralny, skromny, zrobiony niezwykle starannie. Postać Sophie Scholl staje się z tym filmem tożsama. Starannie i rozważnie dobiera słowa, gesty, linię obrony, a gdy przyjdzie potrzeba - zdecydowanie artykułuje swoje przekonania. Totalitarnemu reżimowi przeciwstawia absolutną pewność wiary i sumienia.

"Sophie Scholl - ostatnie dni" to kolejna po "Upadku" i "Dziewiątym dniu" filmowa interpretacja wstydliwych faktów z historii Niemiec. Film wytypowany przez Niemców do Oscara, szturmem podbił rynek festiwalowy. Nagrody, które otrzymał to m.in.: Srebrny Niedźwiedź dla Julii Jentsch jako najlepszej aktorki i dla Marca Rothemunda za reżyserię w Berlinie oraz przyznana im w tych samych kategoriach statuetka Felixa.

Good Night, and Good Luck

29 czerwca (czwartek), godz. 19.00
USA, 2005, 93 min.
Reżyser: George Clooney
Wykonawcy: D. Strathairn, G. Clooney, F. Langella, R. Downey Jr., J. Daniels, P. Clarkson

Ten skromny, kameralny film jest hołdem złożonym legendarnemu dziennikarzowi telewizyjnemu Edwardowi R. Murrowowi, który zdobył popularność jeszcze jako komentator radiowy nadający z bombardowanego Londynu, a później w latach 50. stał się niekwestionowanym autorytetem zarówno zawodowym, jak i moralnym.

Film opowiada o starciu między Murrowem, odważnym, bezkompromisowym, inteligentnym i dowcipnym dziennikarzem, a nietykalnym wówczas, potężnym i wpływowym politykiem, senatorem McCarthym, węszącym wszędzie komunistyczny spisek. Działania Murrowa i Freda Friendly'ego, producenta prowadzonego przez niego programu, przyczyniły się do zakończenia działalności McCarthy'ego i Komisji Parlamentarnej do Spraw Działań Antyamerykańskich.

Wyreżyserowany przez aktora George'a Clooneya (także współscenarzystę i wykonawcę jednej z głównych ról) film jeszcze przed masową premierą znalazł swoje miejsce w historii kina. Choćby z powodu pięciu nagród na festiwalu w Wenecji, w tym za scenariusz i rolę Davida Strathairna. Ale to, co w filmie Clooneya najciekawsze - leży nie tyle w treści, ile w obrazie. Clooney wystylizował "Good Night..." tak, jakby został nakręcony w czasach, gdy rozgrywa się jego akcja: kamera operuje głównie zbliżeniami, w tle słychać miły jazz, a taśma jest czarno-biała. Zabieg ten pozwala łączyć materiał archiwalny z nakręconym współcześnie - są sceny, w których tylko gęstość ziarna pozwala odróżnić epokę, z jakiej pochodzą zdjęcia.

Opracowanie na podstawie materiałów serwisów internetowych: www.filmweb.pl, www.gazeta.pl, www.onet.pl, www.stopklatka.pl

Lipiec, sierpień - przerwa wakacyjna. Do zobaczenia we wrześniu.