Czerwiec: Filmy DKF 16mm

artKino (ul. Bieszczadzka 1) zaprasza na czerwcowy Dyskusyjny Klub Filmowy "16mm". Oto wybrane na nadchodzący miesiąc filmy: "Sezon na kaczki", "Pogorzelisko", "Moskwa, Belgia", "Anioł nad morzem" oraz "Puzzle". Bilety w cenie 8 zł. Karnet: 30 zł.

Sezon na kaczki

2 czerwca 2011 (czwartek), godz. 19.00
Meksyk, 2006, 90 min.
Reżyseria: Fernando Eimbcke
Występują: Daniel Miranda, Diego Cataño
Bilety: 8 zł

Oto przeciętne meksykańskie blokowisko. Rozgrzane przez letni upał, smutne w swej betonowej jednorodności i leniwe. Flama i Moko, dwaj 14-letni chłopcy, zamierzają korzystać z faktu, że matka pierwszego z nich wyszła w odwiedziny i mieszkanie stoi puste. Chcą spędzić cały dzień przy konsoli do gier, pić colę i strzelać do wirtualnych wrogów.

Ich prosty plan spala na panewce, gdy do drzwi mieszkania puka niewiele od nich starsza sąsiadka, Rita. Wkrótce do uroczej trójki dołączy nierozgarnięty dostawca pizzy, którego chłopcy spróbują oszukać. Ten nietypowy kwartet spędzi ze sobą kilka dziwnych godzin, pozbawionych dramaturgicznych przełomów, a jednak ważnych dla każdego z nich.

"Sezon na kaczki" zbudowany jest z niby nic nieznaczących scen, małych anegdot i niepozornych dramatów. Te ostatnie ujawniają się powoli, mimochodem. Ale nawet jeśli już ukazują się jakieś głębokie emocje to za każdym razem pokazane są z niezbędna dawką humoru. To właśnie dowcip jest największą siłą filmu i sprawia, że reżyserowi udaje się unikać melodramatycznego kiczu.

Tocząca się w fabuła przyprawiona jest szczyptę erotyzmu i dawką melancholii. Jest to niezwykle ciepły portret niedoskonałych, lecz bardzo sympatycznych bohaterów.

Pogorzelisko

9 czerwca 2011 (czwartek), godz. 19.00
Francja, Kanada, 2010, 130 min.
Reżyseria: Denis Villeneuve
Występują: Lubna Azabal
Bilety: 8 zł

Jedne z najbardziej przerażających historii to konflikty wewnątrzpaństwowe i wojny domowe, gdzie tworzący do tej pory jedność ludzie, stają przeciwko sobie. W takich warunkach tragedie namnażają się, jak wirusy, a cierpienia przenoszą się na kolejne pokolenia. Tak stało się z Libanem, kiedyś perłą Bliskiego Wschodu, dziś tytułowym pogorzeliskiem.

Wątek filmu rozpoczyna się w momencie, gdy pewna kobieta pochodząca z chrześcijańskiej rodziny mieszkającej na południu Libanu popełniła mezalians i zakochuje się w palestyńskim uchodźcy. Jej ukochany wkrótce zostaje zabity, a ona ledwo unika śmierci. O swoim losie kobieta milczy przez wiele, wiele lat. Aż do śmierci.

W tym momencie akcja filmu nabiera tempa, bo odczytany testament kobiety zmusza jej dorosłe dzieci do odkrywania prawdy o swoim ojcu, który jednak żyje i bracie, o którym nikt nie wiedział. Poszukiwanie prawdy ma im pomóc, ale prowadzi tylko w niebezpieczeństwa i cierpienie...

Film ten pokazuje na przemian fragmenty historii matki i jej dzieci. Krok po kroku odkrywa skrywane w milczeniu tęsknoty, krzywdę i ból. Reżyser prezentuje wszystko tak, że nie sposób pozostać obojętnym na rozgrywającą się na ekranie tragedię.

Moskwa, Belgia

16 czerwca 2011 (czwartek), godz. 19.00
Belgia, 2008, 102 min.
Reżyseria: Christophe Van Rompaey
Występują: Barbara Sarafian, Jurgen Delnaet
Bilety: 8 zł

Główna bohaterka Matty wygląda ponuro, smutno i nieco męsko. Ma 40 lat, ale wygląda na starszą. Jest zmęczona swoim życiem, którego nie można uznać za szczęśliwe. Mąż, wykładowca na uczelni, ma romans ze studentką a troje dorastających dzieci co dnia przynosi do domu nowe problemy.

Ponieważ nieszczęśliwi ludzie, jak nikt inny, przyciągają nieszczęścia, Matty wyjeżdżając z parkingu, wbija się swoim samochodem w kabinę TIRa. Grubiański kierowca daje jej reprymendę, ale gdy pada o jedno słowo za dużo, kobieta eksploduje. Wylewa z siebie całą złość i gorycz, co powoduje, że kierowca... zakochuje się w niej.

Gdy znajomość zaczyna się rozwijać Matty dowiaduje się, że Johnny ma kryminalną przeszłość. Postanawia zerwać znajomość, lecz okazuje się, że mężczyzna tego pomysłu nie podziela.

Bohaterowie filmu nie przypominają tych, o których zwykły opowiadać komedie romantyczne. Nie są piękni ani majętni. Są po ludzku niedoskonali, bywają egoistyczni, dziecinni i nieprzyjemni. Nie zmienia to jednak faktu, że potrzebują drugiego człowieka obok siebie.

Film można opisać jako śmiertelnie poważną komedię o niechcianej miłości. Co najważniejsze, nic w tym filmie nie jest przerysowane ani banalne. Potwierdzają to chociażby nagrody na festiwalach filmowych m.in. w Denver i Cannes.

Anioł nad morzem

23 czerwca 2011 (czwartek), godz. 19.00
Belgia, Kanada, 20089, 86 min.
Reżyseria: Frédéric Dumont 
Występują: Anne Consigny, Olivier Gourmet
Bilety: 8 zł

Louis ma 12 lat i mieszka z rodziną w Maroko. Wydaje się mieć więcej szczęścia niż inni chłopcy w jego wieku, bo korzysta do woli z uroków egzotycznego kraju i ciepłego morza, świetnie dogaduje się z mamą, z bratem tworzy zgrany piłkarski duet, a z ojcem łączą go zabawy, których reguły znają tylko oni dwaj.

Sielanka kończy się, gdy tata wciąga Louisa w bardzo ponurą, grę. Mężczyzna, który cierpi na pewien rodzaj zaburzeń depresyjnych, zdradza chłopcu wielki sekret i zobowiązuje go do milczenia. Informacja, którą usłyszy Louis, nadaje się idealnie do zniszczenia mu dzieciństwa.

Od tej chwili Louis musi strzec tajemnicy, a także ojca, który zachowuje się co najmniej dziwnie. Staje się jego aniołem stróżem.

"Anioł nad morzem" dostał 3 nagrody na festiwalu filmowym w Karlowych Warach.

Puzzle

30 czerwca 2011 (czwartek), godz. 19.00
Argentyna, Francja, 2009, 87 min.
Reżyseria: Natalia Smirnoff
Występują: María Onetto
Bilety: 8 zł

Maria del Carmen, mieszkanka Buenos Aires - usłużna gospodyni, przykładna żona i troskliwa matka. Jej synowie są już niemal dorośli, a małżeństwo całkiem znośne, choć nieidealne. Za sprawą urodzinowego prezentu – skomplikowanych puzzli – Maria niespodziewanie odkrywa nowy świat przyjemności i talent, o którego istnieniu nie miała pojęcia...

W obawie przed reakcją męża i rodziny, rozwija swoją pasję nocami i w tajemnicy. Dzięki odkryciu w sobie tego daru spojrzy na swoje życie z nowej perspektywy i otworzy się na nowe możliwości, które dotąd istniały jedynie w sferze marzeń.

U Natalii Smirnoff puzzle są metaforą życia jako niekończącej się układanki. Większość z nas układa najpierw ramki, aby potem kolejnymi kawałkami zapełniać wnętrze. Ta ciekawa metafora życia ma w filmie „Puzzle” wiele do przekazania.

Oglądając film trudno nie ulec potrzebie kibicowania bohaterce. Przyjemność sprawia samo przyglądanie się jak dojrzała kobieta za sprawą hobby poznaje eleganckiego miłośnika puzzli i odkrywa własną podmiotowość, uwalniając się od domowego aresztu obowiązków.

Przemiana Marii, która uczy się, jak czerpać przyjemność z życia, wychodząc z roli sprzątaczki i kucharki, jest procesem, któremu powinna przyjrzeć się każda osoba uważająca, że spełniać swoje marzenia to żądać zbyt wiele.

Opracowanie na podstawie materiałów serwisów internetowych: www.filmweb.pl, www.gazeta.pl, www.onet.pl, www.stopklatka.pl