12.10: Freestyle na żywo, czyli spotkanie z Mirkiem ''Kola'' Kolczykiem

Grupa Pańskiej Służby działająca przy Klasztorze Braci Kapucynów w Krośnie zaprasza na spotkanie z cyklu "Pod prąd", w którym weźmie udział rapper i freestyle'owiec Mirek "Kola" Kolczyk. Spotkanie odbędzie się 12 października 2011 (środa) o godzinie 19.00 w sali o. Pio w domu katechetycznym Braci Mniejszych Kapucynów. Wstęp wolny.

Po wakacjach wznowiony zostaje cykl spotkań "Pod prąd", które mają na celu promować kulturę chrześcijańską, poruszać tematy kontrowersyjne, o których nie mówi się na co dzień w kazaniach i pokazać stanowisko Kościoła. Organizatorzy tłumaczą, że spotkania te dają młodym ludziom przestrzeń do podejmowania dyskusji, poszukiwania odpowiedzi i odpowiedzialnych wyborów.

Gościem najbliższego spotkania będzie raper i freestyle'owiec Mirosław "Kola" Kolczyk urodzony w 1981 roku w Tucholi. Obecnie mieszka w Rzeszowie z żoną Oksaną. Sam siebie nazywa raperem ewangelistą, na co dzień zaangażowany jest w projekty muzyczne: Royal Rap, Kawa czy TGD. Pasją jego życia i potrzebą serca są działania związane z profilaktyką uzależnień. Jest autorem projektu "Profilaktyka z Rapem - Misja Prawdziwej Wolności" i dyrektorem rzeszowskiego oddziału fundacji "Bread of Life".

Mirosław "Kola" Kolczyk

Obecne nastawienie rapera do życia i chęć ewangelizacji wynikają z jego własnych przeżyć. Mirek ma na koncie uzależnienie od narkotyków, ucieczki z domu, odsiadywanie kary 16 miesięcy więzienia za kradzieże i włamania, a później także handel marihuaną i haszyszem.

Tak było do momentu, gdy nastąpił niezwykły zwrot, który odmienił jego życie i nadał mu sens. Z jednej strony była to świadomość życia w grzechu i beznadziei, brak pokoju i pustka w sercu, a z drugiej strony miłość ludzi, którzy otworzyli przed nim swój dom i serce ratując przed najgorszym. Ten przełom otrzeźwił Mirka na tyle, że całkowicie oderwał się od tego, co złe i rozpoczął nowe życie.

"Co roku wiele osób umiera z powodu narkotyków, wielu niszczy ten cenny dar, jakim jest życie. Większość ludzi, którzy siedzą w więzieniach, trafiło tam z powodu zażywania alkoholu lub narkotyków. Nie możemy udawać, że nie ma problemu. Muzyka jest dobrą płaszczyzną porozumienia, a przejmujące z życia wzięte historie poruszają serca młodych ludzi, do których staramy się dotrzeć. Wierzymy, że taka profilaktyka może uratować wielu ludzi przed piekłem, jakim jest uzależnienie." – tłumaczy Kola.