Mapa portalu: Centrum > Wiadomości kulturalno-rozrywkowe |
|
Wiadomość Marzec: Filmy DKF ''16mm''artKino (ul. Bieszczadzka 1) zaprasza na Dyskusyjny Klub Filmowy "16mm". W marcu wyświetlonych zostanie aż 5 filmów: "Robert Mitchum nie żyje", "Baby są jakieś inne", "Czarodziejka", "Ponad nami tylko niebo" i "Droga na drugą stronę". Bilety w cenie 5 i 8 zł. Karnet na wszystkie filmy: 30 zł. Z Kartą Klubowicza bilety po 5 zł. Robert Mitchum nie żyje1 marca 2012 (czwartek), godz. 19.00 ![]() Film, choć wyreżyserowany przez Francuzów i zagrany w języku francuskim jest pełen polskich akcentów, które zapewne najbardziej zainteresują odbiorców. Po stronie polskiej jest część planu zdjęciowego, część obsady i współprodukcja. "Robert Mitchum..." to historia będącego w chronicznej depresji aktora Franky'ego, który na dodatek cierpi na bezsenność. Powiedzieć o nim "aktor" to jednak zbyt wiele, bo jego jedyna rola to epizod w telewizji. Ma on jednak ambitnego managera Arsène'a, który uparcie kreuje go na gwiazdę. Bynajmniej nie z dobroci serca czy wiary w jego talent, lecz z marzeń o własnej karierze. Jako niedoszły muzyk i pisarz postanawia zadbać o jego karierę i swoje finanse. Wiedząc o zbliżającym się festiwalu filmowym w Norwegii, stawia wszystko na jedną kartę – kradnie samochód i wyrusza ze swoim "podopiecznym" w rejony bieguna północnego, gdzie ma nadzieję sprzedać pomysł na film znanemu reżyserowi. Tak duet nieudaczników wyrusza w podróż przez Europę, w której towarzyszyć im będzie czarnoskóry ekscentryczny muzyk, a ponieważ droga z Francji do Norwegii nie wiadomo dlaczego wiedzie przez Polskę, napotykają także piękną skrytą marzycielkę, którą gra Danuta Stenka oraz dyrektora łódzkiej "Filmówki" - Wojciecha Pszoniaka. Rólki te nie są rozbudowane, ale nadają filmowi klimatu nostalgii i stylu retro. Film jest swego rodzaju hołdem złożonym kinu Jima Jarmuscha - zawieszonym w czasoprzestrzeni scenom, spojrzeniom i gestom towarzyszącym milczeniu, lekko absurdalnemu humorowi, leniwemu dymkowi z papierosa, kinu noir i nieco kiczowatym kadrom polarnych przestworzy. Baby są jakieś inne8 marca 2012 (czwartek), godz. 20.00 ![]() "Baby są jakieś inne" to najnowsza rozprawa arcymistrza słownego humoru Marka Koterskiego. W filmie królują stereotypowe opinie na temat ról kobiet i mężczyzn oraz chwytliwe przekonanie o wrodzonej odmienności płci w zakresie postrzegania świata. Najnowsza komedia twórcy "Dnia świra" powstała w Studiu Filmowym "Kadr", a główni bohaterowie spędzają większość czasu w fordzie focusie, w którym toczą rozmowy o przedziwnym kobiecym gatunku. W tych kąśliwych uwagach widać jak współcześni mężczyźni są zakompleksieni i wpędzeni w narożnik. Biadolenie na baby i ich inność odzwierciedla stłamszenie facetów i ich wychowanie na "mężów pod pantoflem", bo w odpowiednim czasie nie zdążyli się przed tą "zła kobietą" obronić. W tym filmie Koterski stawia mężczyzn na pozycji przegranych i wyraźnie słabszych, zagonionych pod ścianę i oburzonych tym stanem rzeczy postaci, więc swe żale wylewają w sposób krytyczny, sarkastyczny, agresywny i oskarżający. Nie ma w nich ani trochę dystansu do siebie i samokrytyki. Całkowicie zapominają o tym, że sami dali się do takiej pozycji w swym życiu sprowadzić. Kobiety są przez Koterskiego wykorzystane tutaj jako pretekst, by wywlec na światło dzienne frustracje współczesnych samców. Panie, nie powinny zatem obrażać się na reżysera za to, że żartuje z torebek, szminek czy gadulstwa – to jest autorska szpila wymierzona w facetów! Bohaterowie w kolejnych scenach skarżą się sobie nawzajem, że kobiety rzekomo zawłaszczyły im atrybuty męskości i poniżyły. Zdają się nie zauważać, że właśnie tytułową babą – emocjonalnie wykastrowaną – poprzez taką postawę się stali. Do kogo więc te żale? Czarodziejka15 marca 2012 (czwartek), godz. 19.00 ![]() Bohater filmu ma na imię Dom i pracuje na nocną zmianę jako recepcjonista w małym hotelu w pobliżu przemysłowej części miasteczka. Pewnej nocy poznaje kobietę bez bagażu i bez butów. Ma ona na imię Fiona. Oznajmia mu, że jest czarodziejką i może urzeczywistnić jego trzy życzenia. Dom wypowiada dwa marzenia, a wróżka tajemniczo znika. Zakochany w niej mężczyzna wyrusza na poszukiwanie. Jest to początek podroży w świat tajemnic i marzeń, o których Dom przed poznaniem Fiony nie miał pojęcia. O "Czarodziejce" można mówić tylko w superlatywach: pogodna, ciepła, optymistyczna, radosna, spontaniczna, zakręcona, magiczna, poetycka, burleskowa. Jest jednak jeden warunek: trzeba lubić konwencję, w której została opowiedziana. W takiej formie filmowej nie ma zła - są co najwyżej drobne przeszkody, wśród których największą jest myślenie utartymi ścieżkami i powszechnie przyjęte w naszej rzeczywistości normy zachowania i postępowania. W świecie głównych bohaterów można latać i tańczyć na dnie oceanu, można spadać w przepaść i wylądować bezpiecznie na drodze, a co najważniejsze trzeba umieć marzyć. Inaczej, zamiast czarów, widz dostrzeże tylko kiczowate dekoracje i niedorzeczności. Fakt, że aktorzy grający głównych bohaterów są reżyserami (a w prywatnym życiu małżeństwem) na pewno dodaje filmowi czaru i wypełnia poczuciem, że oboje wiedzą o co w tym wszystkim chodzi i mają identyczną potrzebą przekazania tego reszcie świata. Sami w wywiadach przyznają, że ich film ma sprowokować do śmiechu - nie cynicznego, ale takiego, który wywołuje emocje. "Czarodziejka" to dzieło ze specyficznego gatunku realizmu magicznego – kryteria te wzorowo spełnia i choćby dlatego zasługuje na uwagę widzów, którym bliskie jest poczucie, że nie można wszystkiego brać na poważnie, a bez marzeń życie nie ma barw. Ponad nami tylko niebo22 marca 2011 (czwartek), godz. 19.00 ![]() Czy można toczyć opowieść o życiu, którego nigdy nie było? Można, a zwłaszcza w kinie. Jan Schomburg pokazuje emocjonującą i pełną ambiwalentnych emocji historię kobiety, która po samobójstwie ukochanego męża dowiaduje się, że tak naprawdę nigdy go nie znała, na co wskazują nagrania pozostawione w jego telefonie komórkowym pokazujące jak wielopoziomowe było kłamstwo, które przed żoną wykreował. Świat, w którym czuła się tak bezpiecznie, był wytworem wyobraźni jej partnera. Po jego śmierci zostaje ona osamotniona i rozczarowana drugim człowiekiem, co wcale nie pomaga jej się podnieść i wrócić do normalnego życia. Martha już jako wdowa żyje jakby zgodnie z pewnym planem, który sobie wymyśliła. Związuje się z mężczyzną, który przypomina jej byłego męża i dzięki temu zachowuje się przy nim tak swobodnie jak gdyby nigdy nic się nie stało. Dopiero po jakimś czasie mężczyzna spostrzega, ze teraz to on jest w centrum kłamstwa i gry aktorskiej, którą odgrywa Martha. Reżyser umiejętnie podkreśla targające bohaterką emocje i angażuje widza w jej kolejne życiowe wybory, które podejmuje ona już z większą wiedzą i z balastem złych doświadczeń, których nie miała przy pierwszym mężu-kłamcy. Film mocno skupia się na odwiecznym pytaniu o granicę między wyobraźnią a rzeczywistością, możliwością kreowaniem świata przez człowieka, a tym, co jest od nas niezależne oraz o stracie zaufania wobec bliskich ludzi, co zazwyczaj prowadzi do bardzo smutnych sytuacji. Droga na drugą stronę29 marca 2012 (czwartek), godz. 19.00 Po seansie odbędzie się spotkanie z producentem filmu Arkadiuszem Wojnarowskim ![]() Aby przygotować się na obejrzenie tego filmu należy najpierw poznać pewną historię: latem 2007 roku okradziony został znany polski sędzia. Z konta w banku pobrano mu około 500 euro. O to przestępstwo został oskarżony Claudio Crulic - 33-letni obywatel Rumunii. Umieszczony w areszcie w Krakowie natychmiast rozpoczął strajk głodowy nie godząc się z zarzutami i przedstawiając swoje, wiarygodne jak się dziś okazuje, alibi. Domagał się spotkania z przedstawicielem konsulatu i zmiany adwokata - wiedział jak bronić swego stanowiska, lecz nikt nie umożliwił mu dochodzenia swych praw. Claudio konsekwentnie twierdził, że w czasie, gdy popełniono przestępstwo był we Włoszech. Gdy na początku 2008 roku ze względu na prowadzoną głodówkę jego stan zdrowia był tragiczny, sąd postanawiał go zwolnić. Ale było już za późno. Młody człowiek umarł 16 godzin później. Pełnometrażowy film animowany "Droga na drugą stronę" w uderzający sposób przedstawia historię Claudio i obnaża przebieg tego bulwersującego procesu pełnego absurdów, który złamał podstawową zasadę domniemania niewinności oskarżonego. Dopiero jego śmierć i szum medialny sprawiły, że sprawie przyjrzano się raz jeszcze, sprawdzono alibi Claudio i przyznano, że nie mógł on fizycznie dokonać kradzieży. Ogromnym atutem polskiej wersji filmu jest narracja Macieja Stuhra, który wciela się w rolę Claudio i opowiada całą historię z własnej perspektywy. Dokładne sprawozdanie z więzienia pozostało po Claudio Crulicu w formie pamiętnika – zapisywał on sumiennie każdy dzień w celi i w czasie trwania procesu, wiedząc, że z powodu głodu i wycieńczenia może pewnego dnia utracić kontakt z rzeczywistością i wtedy już nikt nie dowie się co przeżywał w ostatnim okresie życia. Animowana forma i lekka ironia w głosie narratora odbierają dokumentowi ton patosu, więc nie przybiera on oskarżycielskiego tonu, lecz tenże sarkazm jeszcze mocniej ukazuje jak koszmarny był koniec życia Claudio. Przyznana kara, brak faktycznej winy, bezduszność aparatu sądowego oraz poniekąd stereotypy – rumuńskie obywatelstwo na pewno nie działało na korzyść Claudio – sprawiły, że zmarł on rozpaczliwie wołając o sprawiedliwość. Dramatyzmu sprawie dodaje fakt, że cała sytuacja miała miejsce dosłownie kilka lat temu, w zdawać by się mogło praworządnym i cywilizowanym państwie. W Polsce. Opracowanie na podstawie materiałów serwisów internetowych: www.filmweb.pl, www.gazeta.pl, www.onet.pl, www.stopklatka.pl (2012-03-19/09:00:27) |
Wyszukiwarka
|
Partnerzy portalu: | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Informacje | | Wiadomości • Archiwum • Prognoza pogody |
Kultura | | Wydarzenia kulturalno-rozrywkowe • Archiwum • Terminarze kin: Sokół, artKino |
Krosno | | O mieście • Samorząd |
Internet | | Katalog lokalnych stron |
Komunikacja internetowa | | Tablica ogłoszeń • Opinie • Czat • Kartki elektroniczne |
Informator: | | Finanse • Pizza na telefon • Dania na telefon • Rozkłady: MKS, PKS, PKP, busy • Policja • Książka telefoniczna |
Kupuj: | | Bilety |
Archiwum wydarzeń specjalnych | | Biennale Lnu 2002 • Wybory samorządowe 2002, 2006, 2010, 2014 • Flash mob • Galicja Blues Festival: 2004, 2005, 2006, 2007 • Biennale Fotografii o Krośnie 2000-2005 • Zabytki poprzemysłowe Podkarpacia • Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 2005 • Wyprawy rowerowe 2005 • Zlot 4x4 2004-2006 • Plebiscyt na najpopularniejszego sportowca Krosna - 2005-2008 • Górskie Zawody Balonowe 2000-2009 • Kartki z wakacji 2003-2006 |
Krośnieński Portal Internetowy Krosno24.pl. Istnieje od 2002 r. Wydawcą portalu jest firma SpeedArt.
Uproszczona wersja portalu na telefon komórkowy: www.krosno24.mobi
Kontakt z redakcją: e-mail - redakcja@krosno24.pl, tel. 13 493 44 44
Nowości / Zespół / Prywatność / Prawa autorskie / Oglądalność portalu / Patronat medialny /
Reklama / Kontakt / Więcej