Maj: Filmy DKF ''16mm''

artKino (ul. Bieszczadzka 1) zaprasza na Dyskusyjny Klub Filmowy "16mm". W maju będzie można obejrzeć cztery filmy: "Happy, Happy", "Samotność liczb pierwszych", "Lollipop Monster" i "Ostatnia miłość na Ziemi". Bilety w cenie 8 zł. Z kartą klubowicza 5 zł.

Happy, Happy

10 maja 2012 (czwartek), godz. 19.00
Norwegia, komediodramat, 2010, 88 min
Reżyseria: Anne Sewitsky
Występują: Agnes Kittelsen, Joachim Rafaelsen, Maibritt Saerens, Henrik Rafaelsen
Bilety: 8 zł

Kaja jest niepoprawną optymistką, mimo że żyje z mężczyzną, który woli iść na polowanie zamiast z nią do łóżka, ma syna, który traktuje ją jak powietrze i pracę nie dającą satysfakcji. Mówi sobie "Trudno – życie nie jest usłane różami". Ciężko jej jednak utrzymać emocje na wodzy, gdy obok wprowadza się frustrująca "para idealna". Para, jaką sama chciałaby stanowić ze swoim mężczyzną i do której porównywanie się jest dość bolesne.

Nowi sąsiedzi są zgrani, zakochani, rozumiejący się bez słów, oboje mają dość wielkomiejskiego zgiełku, a ich potomkiem jest adoptowane etiopskie dziecko, któremu prawdopodobnie uratowali życie. Te kontrasty otwierają Kai oczy na wiele spraw – to przebudzenie niesie konsekwencje także dla wszystkich wokół niej. Gdy przychodzi czas Bożego Narodzenia, staje się oczywiste, że nic nie będzie już tak jak wcześniej. Niezależnie od tego, jak bardzo Kaja będzie się starać lub udawać.

Dwie pary żyjące obok siebie, z tak odmiennymi problemami i światopoglądami nie mogą nie stanąć w konflikcie, tym bardziej, że mieszkają w miejscu odciętym od świata, gdzie innych sąsiadów próżno szukać. Sytuacja nieuchronnie prowadzi do wyciągnięcia prywatnych "brudów", wylania frustracji i stawienia czoła nie tylko problemom, ale i skrywanym pragnieniom.

W zaistniałej sytuacji najbardziej rozkwita stłamszona i zdawałoby się pogodzona z losem Kaja - wielkie porządki w życiu przysłużą się nie tylko jej, ale i całemu otoczeniu.

Fabuła filmu poprowadzona jest na tyle zgrabnie, że leczenie problemów przez niezobowiązujący seks nie razi, a jest wyrazem ludzkich nagromadzonych emocji i sposobem na oczyszczenie zagmatwanych relacji. W "Happy, Happy" nie ma przesady w użalaniu się nad sobą, a bohaterowie wcale nie piętrzą poczucia krzywdy czy wyrzutów sumienia. Wręcz przeciwnie - starają się od tego uwolnić.

Samotność liczb pierwszych

17 maja 2012 (czwartek), godz. 19.00
Francja, Niemcy, Włochy, dramat, 2010, 118 min
Reżyseria: Saverio Costanzo
Występują: Alba Rohrwacher, Luca Marinelli, Isabella Rossellini
Bilety: 8 zł

Film jest adaptacją książki Paolo Giordano pod tym samym tytułem. Jej bohaterami są Alice i Mattia, których losy śledzimy na przestrzeni wielu lat.

Delikatna Alice, gdy miała 7 lat była zmuszana przez ojca do nauki jazdy na nartach. Pewnego razu łamie na stoku nogę i utyka na nią przez resztę swego życia. Zawiedziony ojciec wyraża jawnie swoją dezaprobatę wobec córki, przez co wpada ona w anoreksję.

Mattia natomiast jest matematycznym geniuszem, który ma siostrę bliźniaczkę upośledzoną umysłowo. Pewnego dnia, gdy był mały pozostawił ją samą w parku, przyczyniając się do jej zaginięcia. W konsekwencji zostaje emocjonalnie odtrącony i potępiany przez matkę.

Dziewczyna i chłopak spotykają się w liceum i od pierwszych dni powstaje pomiędzy nimi specyficzna więź osób samotnych, skrzywdzonych emocjonalnie przez bliskich, zamkniętych w sobie. Rozumieją się bez słów, znają swoje obawy i pragnienia, ale wbrew oczekiwaniom nie zostają parą.

Przez lata, wkraczając w dorosłość, rozpoczynając karierę, zakładając rodziny, bohaterowie na przemian zbliżają się do siebie i oddalają. Są jak tytułowe liczby pierwsze oddzielone cyfrą parzystą, która nie pozwala im złączyć się ze sobą na dobre.

"Samotność..." to opowieść o ludziach zaplątanych w sieci własnego bólu i urazów, którzy co chwilę przeżywają swe traumy na nowo, skazując się na samotność. Aktorskie kreacje są wielkim atutem filmu, a drążony watek psychologiczny sprawia, że film na długo pozostaje w pamięci.

Lollipop Monster

24 maja 2012 (czwartek), godz. 19.00
Niemcy, dramat, 2011, 90 min
Reżyseria: Ziska Riemann
Występują: Jella Haase, Sarah Horvath
Bilety: 8 zł

Ari i Oona to dwie nastolatki, żyjące w dwóch światach. Ari stara się stylizować na Marylin Monroe, ale efekt jest dość tandetny, a Oona to w zamierzeniu młodsza wersja Niny Hagen – też średnio udana. Dziewczyny dzieli wszystko, zwłaszcza domy, z których pochodzą, ale łączy pragnienie wolności.

Obie są nieobliczalne i dzikie. Niczym zwierzęta ruszają na łowy w miejskiej dżungli. Wyzwolone, dorastające i pełne fantazji planują ucieczkę od otaczającej hipokryzji i sztywniactwa. Ich przyjaźń, choć niełatwa, stanowi dużą siłę. Ale tylko do czasu, bo Ari dopuści się zdrady przyjaciółki...

"Lollipop Monster" zupełnie nie przypomina typowych filmów trafiających do kinowej dystrybucji. Można rzec, że jest antykomercyjny i wręcz nie nadaje się do sieci multipleksów z popcornem, bo wyróżnia się artystyczną dzikością wyobraźni jej twórców i aktorów.

Jest to film idealny dla poszukiwaczy dzieł undergroundowych - wciąga widza w specyficzny świat, pozwala mu współodczuwać to, co przeżywają młode zbuntowane bohaterki i przeżyć seans w pełni, a nie tylko go obejrzeć. Jest to film, którego forma jest ważniejsza od treści – montaż wzbogacony jest o sekcje animowane, eklektyczną muzykę, a groteskowość miesza się z poważnymi scenami.

Ostatnia miłość na Ziemi

31 maja 2012 (czwartek), godz. 19.00
Dania, Niemcy, Szwecja, Wielka Brytania, dramat, 2011, 88 min
Reżyseria: David Mackenzie
Występują: Ewan McGregor, Eva Green, Connie Nielsen
Bilety: 8 zł

Susan jest uznanym naukowcem, a prywatnie porzuconą i zranioną przez ukochanego kobietą. Michael jest natomiast cenionym szefem kuchni. Przypadkiem spotykają się i zakochują w sobie. Byłaby to sielanka gdyby nie fakt, że cały świat nagle zaczyna zmieniać się w dramatyczny sposób – ludzie zapadają na dziwną chorobę, która w pierwszej kolejności wpływa na emocje – objawem są ataki agresji, rozpaczy lub euforii, a następnie choroba atakuje zmysły – pozbawia ludzi węchu i smaku, a później zmysłów kluczowych dla życia - wzroku i słuchu.

Proces chorobowy, który trawi społeczeństwo staje się niepostrzeżenie nową rzeczywistością, w której bohaterowie muszą się odnaleźć. Mieszkańcy zaskakująco szybko zapominają o tym, co utracili – nadal chodzą do restauracji, by cieszyć się barwnymi posiłkami o zróżnicowanej konsystencji mimo braku smaku i zapachu. Życie po prostu toczy się dalej, a miłość bohaterów musi znieść wiele prób, uodpornić się i przybrać dość specyficzny charakter.

Włączenie do melodramatu elementów science fiction jest tutaj bardzo dobrze wyważone, bo nie ma przesady w efektach specjalnych. Film ma bardzo proste, ale celne przesłanie - mimo dołujących i nieuchronnych okoliczności czy zdarzeń, wybawieniem okazuje się być drugi człowiek, który będzie zawsze ostoją i wsparciem.

Dodatkowym atutem filmu jest wielce atrakcyjna para aktorska, której nie można odmówić ani talentu, ani uroku osobistego, którym okraszają scenariusz.

Opracowanie na podstawie materiałów serwisów internetowych: www.filmweb.pl, www.gazeta.pl, www.onet.pl, www.stopklatka.pl