Mapa portalu: Centrum > Wiadomości kulturalno-rozrywkowe |
|
Wiadomość 6-12.08: Tydzień polskiego filmu w artKinieartKino (ul. Bieszczadzka 1) zaprasza na "Tydzień polskiego filmu". Od 6 do 12 sierpnia 2012 (poniedziałek – niedziela) będzie można obejrzeć następujące produkcje: "Heniek", "Róża", "Lęk wysokości", "W ciemności", "Sponsoring", "Nie ten człowiek" i "80 milionów". Bilety w cenie 8 i 10 zł. Karnet na wszystkie filmy: 49 zł. ![]() Najbliższy przegląd filmów polskich w artKinie to mały raport z kondycji rodzimego kina ostatnich dwóch lat. W zestawieniu dominują dramaty, ale jest też komedia i film obyczajowo-sensacyjny - warto zaplanować sobie jeden lub nawet kilka wieczorów z polskim kinem, bo naprawdę jest w czym wybierać. Heniek6 sierpnia 2012 (poniedziałek), godz. 20.00 ![]() Film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach i opowiada o poświęceniu przyjaźni, lojalności i uczciwości dla pieniędzy oraz neguje przysłowie, że zemsta jest naprawdę słodka. Bohaterowie filmu to czwórka sprzedawców z salonu samochodowego, którzy codziennie zmagają się z trudem swojej pracy. Ich życie zdeterminowane jest przez zawód, w który wpisana jest wieczna pogoń za pieniądzem. Gdy pewnego dnia okazuje się, że jednego z nich, tytułowego Heńka, aresztowano za działalność przestępczą, pozostała trójka zostaje wystawiona na próbę uczciwości i moralności. Zmagając się z własnymi słabościami, odkryją największe oszustwo Heńka. Tytułowy Heniek, chociaż ma swojsko brzmiące imię, owiany jest mgiełką tajemnicy i niedomówień. Jego przeszłość jest "szemrana", miał powiązania z gangiem i nadal nie bardzo wiadomo jaki jest jego obecny stosunek do minionych zdarzeń. Mimo to ma kolegów, którzy zdawać by się mogło, będą stali za nim murem, gdyby coś było nie tak... Warto wiedzieć, że film "Heniek" został zagrany i nakręcony prawie bez kosztów. Krakowscy aktorzy teatralni nie wzięli gaż, a osoby wynajmujące przestrzeń i lokale pod ujęcia nie zażądali żadnych wynagrodzeń. Tym bardziej docenić należy fabułę i stylistyczną koncepcję filmu, bo od początku do końca były przemyślane, a nie improwizowane jak to często bywa przy realizacji projektów niekomercyjnych. W filmie tym jest trochę kryminału, nieco czarnej komedii, szczypta korporacyjnej satyry oraz bajki z morałem. Wszystko to doprawione nutą surrealizmu powoduje, że kompozycja jest całkiem ciekawa i zgrabna. Róża7 sierpnia 2012 (wtorek), godz. 20.00 ![]() Lato 1945 roku, tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej. Tadeusz – polski żołnierz, któremu wojna zabrała wszystko, dociera na Mazury, na ziemie, które przed wojną należały do Niemiec, a po wojnie zostały przyznane Polsce. Odnajduje tam Różę – wdowę po niemieckim żołnierzu, którego śmierci był świadkiem. Kobieta mieszka sama w dużym gospodarstwie, jest nieufna i przyjmuje Tadeusza dość chłodno, ale pozwala mu przenocować. Tadeusz odwdzięcza się za gościnę pomocą w obejściu. Róża, choć się do tego nie przyznaje, potrzebuje i oczekuje od Tadeusza czegoś więcej - ochrony przed radzieckimi szabrownikami, którzy nachodzą jej gospodarstwo. Sytuacja na prowincjach jest przerażająca. Mimo że wojna się skończyła to czas, który nastał trudno nazwać pokojem. Nadesłani z głębi Związku Radzieckiego żołnierze to banda prostaków, którzy piją, gwałcą i kradną w ramach akcji wysiedlania niemieckich rodzin z Mazur. Najbardziej tragiczne są losy rodzin, które od pokoleń uznają się za Mazurów. Nie Niemców czy stuprocentowych Polaków, ale właśnie za Mazurów. Oni pragną żyć na kawałku ziemi swych przodków nawet kosztem upodleń i dramatów. Dla ograniczonych mentalnie radzieckich żołnierzy rodziny mazurskie to nic innego jak rodziny niemieckie, które trzeba z Polski wygnać – nie ma tu miejsca na dyskusje o korzeniach czy przynależności narodowej. W ich logice Mazur to Niemiec, zwolennik Hitlera i na pewno ma w rodzinie SS-mana. Tadek i Róża walczą o normalność i prawo do godnego życia. Ich historia jest okrutnie realistyczna, a świat, w którym żyją nie mógłby być bardziej nieprzyjazny. Problematyka filmu jest dość hermetyczna, a fabuła pozwala odkrywać sieć powiązań między bohaterami, które to koligacje tylko utrudniają podejmowanie przez nich decyzji. "Róża" została uhonorowana na licznych festiwalach i przeglądach filmowych. Perfekcyjnie dobrana obsada i minimalistyczna muzyka przynosi widzowi niezmiernie trudne i bolesne, ale niezwykłe widowisko. Lęk wysokości8 sierpnia 2012 (środa), godz. 20.00 ![]() Najnowszy film Bartosza Konopki (nominowanego do Oscara i nagrodzonego na festiwalu w Berlinie za film "Królik po berlińsku") to poruszająca historia telewizyjnego prezentera Tomka (w tej roli Marcin Dorociński nagrodzony Złotymi Lwami na Festiwalu w Gdyni za rolę pierwszoplanową), którego świetlaną karierę i poukładane życie rodzinne zakłóca wiadomość o poważnych problemach ojca, który pogrąża się w chorobie psychicznej. Skoncentrowany dotąd na osobistym sukcesie dziennikarz będzie w stanie zrozumieć i wziąć odpowiedzialność za człowieka, z którym znowu połączył go kapryśny los? Decyzja będzie tym trudniejsza, że ojciec nie spisał się w roli taty, bo wyrzucił małego Tomka z matką z domu, kończąc okrutnie jego dzieciństwo. Fabularną oś "Lęku wysokości" wyznacza relacja ojca i syna, która poddawana jest analizom. Tomek ciągle rozmyśla nad tym dlaczego nie dane mu było żyć w szczęśliwej rodzinie, a ojciec nie ułatwia mu znalezienia odpowiedzi, bo choroba psychiczna odbiera racjonalny ogląd rzeczywistości. Młody człowiek rozmyśla też o tym jak nie powtórzyć tej smutnej historii i być dla swojego dziecka, które wkrótce się urodzi, ojcem z prawdziwego zdarzenia, a nie koszmarem. Konopka obdarzył w tym filmie wielką symboliką telewizory. Pokazują one lepszy ugładzony świat, konkretne informacje, nie ma w nich miejsca na wahanie czy nieprofesjonalizm. Świat zza ekranu jest jak studio, w którym Tomek zapowiada wiadomości. Wiadomości te są posortowane według priorytetu. Więc może bohater powinien potraktować swoje wspomnienia właśnie jak newsy – zmontować je, wyrzucić bolesne, a zostawić te dobre i nadawać je w wybranej przez siebie kolejności? Czy w ten sposób mógłby zachować obraz ojca sprzed choroby, gdy był prawdziwym tatą? Atmosferę i emocje towarzyszące każdej scenie świetnie odgrywa duet Dorociński i Stroiński. Tworzą oni niepowtarzalny klimat, poruszają prawdziwością postaci i wciągają widza w historię, która przecież mogła się przydarzyć każdemu z nas. W ciemności9 sierpnia 2012 (czwartek), godz. 20.00 ![]() Najnowszy film Agnieszki Holland nie przeszedł bez echa – zarówno w Polsce jak i Europie i Stanach Zjednoczonych zyskał aplauz, nagrody, wyróżnienia i pozytywne opinie widowni. "W ciemności" opowiada prawdziwą historię uciekinierów z getta, którym w ukrywaniu się pomagali Polacy. Fabuła oparta jest na historii Krystyny Chiger – kobiety, która przeżyła okupację ukrywając się wraz z bliskimi w miejskich kanałach. Podczas oglądania filmu warto zdawać sobie sprawę, że dziewczynka w zielonym sweterku to właśnie mała Krysia Chiger, która po latach opowie o swoim trudnym dzieciństwie i koszmarze okupacji nazistowkiej. Ciekawostką jest, że zielony sweterek, który należał do małej Krysi, przetrwał wszystkie zawirowania losu i obecnie jest eksponatem w waszyngtońskim Muzeum Holocaustu. Główną postacią jest Leopold Socha – Polak ze Lwowa, drobny złodziejaszek, który pomaga uciekinierom z getta przeżyć najtrudniejsze czasy okupacji hitlerowskiej. Początkowo ta pomoc nie jest bezinteresowna, bo Socha za ukrycie żydowskiej rodziny w kanałach (w których pracuje i dobrze tamtejsze labirynty zna) bierze całkiem dobre wynagrodzenie, lecz w krótkim czasie zażyłość między ratującym i ratowanymi tak się zacieśnia, że Leopoldowi coraz bardziej zaczyna zależeć na tym, aby tych niewinnych ludzi ocalić od śmierci, nie raz samemu narażając się na niebezpieczeństwo. Wzięcie udziału w tym filmie było dla aktorów nie tylko wyzwaniem w kwestii odegrania roli, ale i w sensie wytrzymałości fizycznej, bo sceny dziejące się w kanałach dominują w filmie i były kręcone w naturalnych warunkach, a nie w studiu filmowym, za co realizatorom i obsadzie należą się owacje na stojąco. Obsada filmu dobierana była bardzo starannie i celnie. Podobnie rzecz ma się ze scenografią, charakteryzacją i muzyką - podczas filmu można niemal poczuć chłód kanału na własnej skórze. Sponsoring10 sierpnia 2012 (piątek), godz. 20.00 ![]() Anna – dziennikarka magazynu "Elle", ma napisać artykuł o zjawisku prostytucji na uniwersytetach paryskich. Podczas pracy nad tekstem poznaje dwie dziewczyny: Charlotte i Alicję, które dla lepszego życia sprzedają swoje ciało. Aby reportaż Anny był wiarygodny i jak najbardziej szczegółowy, dziewczyny wprowadzają dziennikarkę w swój świat płatnej miłości, który jest dla Anny jednocześnie obrzydliwy i pociągający. W filmie Szumowskiej nie jest wbrew pozorom najważniejsze to jak w świecie ekskluzywnej prostytucji odnajdują się młode studentki, ale to jakie piętno i wrażenie wywiera ten świat na dojrzałej dziennikarce, matce, żonie i ogólnie spełnionej kobiecie. Reżyserka nie ocenia swoich bohaterek i powstrzymuje się od pouczania. Swoje zdanie wykłada klarownie językiem filmu - zderza sceny subtelnego erotyzmu z mocnymi i naturalistycznymi sekwencjami, zostawia widzowi kilka śladów, po czym robi nagły zwrot akcji i każe szukać odpowiedzi od nowa. Jednym słowem – potrafi utrzymać pewien poziom przez cały czas trwania filmu. Nie ten człowiek11 sierpnia 2012 (sobota), godz. 20.00 ![]() "Nie ten człowiek" to komedia utrzymana w tonie absurdu, odwołująca się stylem do "Rejsu". Gwiazdorska obsada i utrzymana w groteskowym tonie bezkompromisowa kpina z naszych czasów daje bardzo relaksujące połączenie, które warto zastosować co jakiś czas, aby złapać dystans do rzeczywistości. Akcja filmu rozpoczyna się w dniu, w którym prawie 30-letni Kuba decyduje się podjąć swoją pierwszą (!) pracę i zostaje dostawcą zakupów. Nie przypuszcza, że będzie to jeden z najdziwniejszych dni w jego życiu i nie ma pojęcia jak ważną rolę będzie miał tego dnia do spełniania. Wielowątkowość i spora liczba postaci nie jest w tym filmie męcząca, bo każda kreacja ma swój określony obszar i charakterystykę. W galerii osobowości można odnaleźć większą część naszych sąsiadów, znajomych czy członków rodziny. Frustracje, marzenia i zachowania są tu przedstawione tak celnie jakby zostały uchwycone aparatem fotograficznym. Film ten to kalejdoskop anegdotycznych postaci i sytuacji, które podsumowuje swoiste motto mówiące, że w życiu trzeba robić to, co najbardziej się lubi! 80 milionów12 sierpnia 2012 (niedziela), godz. 20.00 ![]() Dolny Śląsk, jesień 1981 roku. Po serii prowokacji SB, konfrontacja opozycji z komunistami wydaje się nieunikniona. Tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego, młodzi działacze Solidarności postanawiają zagrać va banque i organizują brawurową akcję wyprowadzenia z wrocławskiego banku 80 milionów złotych stanowiących pieniądze związkowców, zanim konto zostanie zablokowane przez władze i łapy na nich położy bezpieka. Tak gigantyczna wypłata nie mogła ujść uwadze czujnemu oku władzy, więc zaczyna się szalony pościg, w który zaangażowała się między innymi wspomagana przez cinkciarzy kuria biskupia. Typowy polski film rozgrywający się w latach 80. XX wieku ma ton paradokumentu przedstawiającego jak uciemiężone i zniewolone komunizmem życie bez wizji jutra mieli ludzie w tamtych czasach. Ten film jest tak bardzo inny, że choćby dla tego powiewu świeżości na pewno warto go obejrzeć. Reżyser nie uczynił ze swoich "złodziei" pomnikowych herosów- męczenników, którzy strzelają frazesami na każdą okazję. Staszek, Piotrek i Józek to normalni, fajni faceci, którymi targają różne wątpliwości. Znają się na żartach, potrafią zachować zimną krew i wiedzą też co to honor. Co więcej, główni bohaterowie są przedstawicielami tej grupy społecznej, która zwykła się w polskim kinie kojarzyć z narzekaniem na los i smutnym patosem, a tymczasem w filmie Krzystka postaci te są inteligentnymi i zaradnym facetami, którzy nie dają sobą pomiatać. Ukazanie zwykłych ludzi jako bohaterów filmu akcji jest tutaj świetnym pomysłem spinającym intrygujący wątek sensacyjny z pozytywnym wydźwiękiem działań, jakie opozycja podejmowała przed 1989 rokiem. Opracowanie na podstawie materiałów serwisów internetowych: www.filmweb.pl, www.onet.pl i www.stopklatka.pl (2012-08-05/18:33:04) |
Wyszukiwarka
|
Partnerzy portalu: | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Informacje | | Wiadomości • Archiwum • Prognoza pogody |
Kultura | | Wydarzenia kulturalno-rozrywkowe • Archiwum • Terminarze kin: Sokół, artKino |
Krosno | | O mieście • Samorząd |
Internet | | Katalog lokalnych stron |
Komunikacja internetowa | | Tablica ogłoszeń • Opinie • Czat • Kartki elektroniczne |
Informator: | | Finanse • Pizza na telefon • Dania na telefon • Rozkłady: MKS, PKS, PKP, busy • Policja • Książka telefoniczna |
Kupuj: | | Bilety |
Archiwum wydarzeń specjalnych | | Biennale Lnu 2002 • Wybory samorządowe 2002, 2006, 2010, 2014 • Flash mob • Galicja Blues Festival: 2004, 2005, 2006, 2007 • Biennale Fotografii o Krośnie 2000-2005 • Zabytki poprzemysłowe Podkarpacia • Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 2005 • Wyprawy rowerowe 2005 • Zlot 4x4 2004-2006 • Plebiscyt na najpopularniejszego sportowca Krosna - 2005-2008 • Górskie Zawody Balonowe 2000-2009 • Kartki z wakacji 2003-2006 |
Krośnieński Portal Internetowy Krosno24.pl. Istnieje od 2002 r. Wydawcą portalu jest firma SpeedArt.
Uproszczona wersja portalu na telefon komórkowy: www.krosno24.mobi
Kontakt z redakcją: e-mail - redakcja@krosno24.pl, tel. 13 493 44 44
Nowości / Zespół / Prywatność / Prawa autorskie / Oglądalność portalu / Patronat medialny /
Reklama / Kontakt / Więcej