Janusz Onyszkiewicz - 29 czerwca 2001 r., godz. 13.10-14.10
** rozpoczyna się dyskusja
moderowana
0perator: Witamy naszego Gościa:
0perator: Poseł Janusz
Onyszkiewicz.
0perator: Zachęcamy do
zadawania pytań...
changi: Dzień dobry.
~RAvic: Dzień dobry.
~JAR_JAR: Witamy.
Janusz_Onyszkiewicz: Witam
serdecznie wszystkich zebranych , przepraszam za spóźnienie, które
spowodowane było przedłużeniem spotkania.
~Karol2: Co Pana sprowadza
do Krosna?
Janusz_Onyszkiewicz: Chciałbym
zapoznać się z problemami tego regionu, w latach 1991-1993 wraz
z moim kolegą , profesorem Jerzym Osiatyńskim reprezentowałem
ten region w Sejmie i dzisiaj chciałbym wrócić do tej tradycji
i chciałbym się ubiegać o wybór do Sejmu z regionu przemysko-krośnieńskiego.
0perator: Trwa spotkanie z
posłem Onyszkiewiczem... prosimy o pytania...
~JAR_JAR: Jak sie panu
podoba nasze miasto?
Janusz_Onyszkiewicz: Nie jestem w
tym mieście po raz pierwszy, byłem już w nim kilkakrotnie i
jak zawsze odnajduję to miasto bardzo sympatycznym, ciekawym, a
ludzi z tego miasta - jak i z całego regionu wschodniego -
serdecznych, gościnnych, ludzi z którymi mam stosunkowo łatwy
kontakt, bo sam z tego regionu pochodzę.
~Karol2: Czy Unia Wolności
wejdzie do parlamentu?
Janusz_Onyszkiewicz: Na pewno tak.
Problem jest taki, czy Unia Wolności będzie miała w
parlamencie silną reprezentację, w związku z tym ludzie Unii
Wolności , którzy reprezentują ogromny potencjał doświadczenia,
wiedzy, odpowiedzialności, czy będą mogli mieć wpływ na bieg
spraw publicznych. To będzie zależało od tego ilu ich w przyszłym
Sejmie się znajdzie.
~Adam_: Czy korzysta Pan z
Internetu?
Janusz_Onyszkiewicz: Tak, korzystam
z internetu do zbierania różnego rodzaju informacji. W naszym
domu mamy stałe połączenie z internetem, ale trudno mi się
jest do tego komputera oraz internetu dopchać , gdyż piątka
moich dzieci są wielkimi entuzjastami internetu, korzystam także
z poczty elektronicznej, ale codziennie muszę odcedzić mnóstwo
listów zupełnie nie interesujących albo wręcz śmieci
~agentka: Dlaczego polscy żołnierze
nie są uczeni języka angielskiego? W ostatnim artykule we
"Wprost" przeczytałam, że NATO zaproponowało polskim
żołnierzom kilkadziesiąt stanowisk, z czego nawet połowy nie
jesteśmy w stanie obsadzić, między innymi z powodu języka...
Janusz_Onyszkiewicz: Istotnie mamy
trudności z obsadzeniem stanowisk wojskowych w NATO,
przeznaczonych dla żołnierzy z poboru, ale to wynika z faktu,
że nie ma możliwości prawnych wysłania ich do takiej służby.
Trzeba będzie dokonać odpowiednich modyfikacji w naszym prawie.
Mamy też pewną ilość stanowisk dla podoficerów i chorążych.
i tu istotnie pojawia się problem językowy, dlatego że
koncentrowaliśmy się w ciągu ostatnich lat na kształceniu językowym
oficerów. Dzisiaj nie można
skończyć szkoły oficerskiej albo szkoły wojskowej bez znajomości
angielskiego. Mam nadzieję , że także zaczniemy szkolić
w większym stopniu podoficerów i chorążych.
~Adam_: Czy opowiada się
Pan za armią zawodową?
~agentka: Dlaczego w Polsce
nie wprowadza się zawodowej armii tak jak w USA? Przecież odkąd
jesteśmy w NATO, to zagrożenie się zmniejszyło, więc powinno
się poprawić sytuację w polskim wojsku...
Janusz_Onyszkiewicz: Armia zawodowa
jest w tej chwili wprowadzana w kilku krajach europejskich, ale
żaden kraj brzegowy tego rodzaju rozwiązań nie wprowadza. Nie
planuje się więc wprowadzenia armii zawodowej ani w Norwegii ,
ani w Dani, Grecji, a nawet w Niemczech. Polska musi mieć liczną
armię i przeszkolone rezerwy. Gdybyśmy wprowadzili armię
zawodową bez drastycznej redukcji liczebności wojska, musielibyśmy
przeznaczyć na obronę znacznie więcej pieniędzy. Zwykły żołnierz
dzisiaj otrzymuje żołd , który jest czymś w rodzaju
kieszonkowego. Jeśli mielibyśmy armię zawodową, musiałby
on dostawać pensję konkurencyjną na rynku, a więc dość
wysoką. Belgia czy Holandia , kiedy wprowadzały zawodową służbę
wojskową, aby utrzymać się w tej samej wysokości wydatków ,
redukowały siły zbrojne o połowę. Polska ze względu
na swoje położenie tego zrobić nie może.
~agentka: No właśnie, ale
czy nie lepiej zredukować liczebności, a poprawić jakość?
~JAR_JAR: Ale można by było
uszczuplić naszą armię w zamian za profesjonalne przeszkolenie...
Janusz_Onyszkiewicz: Armię Polską
trzeba zredukować do około 150 tysięcy żołnierzy i oszczędności
z tego tytułu przeznaczyć na poprawienie szkolenia i wyposażenia.
Taką decyzję podjął Rząd , kiedy byłem jeszcze Ministrem
Obrony Narodowej. Dalsze redukcje wydają się trudne
dlatego, że Polski nie stać na posiadanie armii o charakterze
sił ekspedycyjnych. Polska musi pamiętać, że
podstawowym obowiązkiem każdego członka NATO jest obrona wraz
z sojusznikami własnego terytorium. Chciałbym przypomnieć
, że na terenie Polski nie stacjonują inne niż polskie oddziały
wojskowe. Musimy też mieć możliwość powiększenia sił
zbrojnych w wypadku potrzeby o przeszkolonych w wyniku służby
wojskowej rezerwistów
~JAR_JAR: Skracanie służby
jest w sumie półśrodkiem, który do niczego nie prowadzi a
obciąża nasz budżet.
~girl: mmmmmmm..... Tzn.
że powstanie armia zawodowa, czy nie?
Janusz_Onyszkiewicz: Armia zawodowa
być może powstanie ale z pewnością nie jest to perspektywa
najbliższych lat. Chciałbym zwrócić uwagę, że nawet
kraj tak bogaty i tak bezpiecznie położony jak Szwajcaria nie
planuje wprowadzenia armii zawodowej. Podobnie Szwecja czy
Finlandia.
~RAvic: Ku
czyjej (jakiego kraju) propozycji jest wyposażenie naszej armii
w nowe myśliwce i samoloty wielozadaniowe? Od czego ta decyzja
zależy?
Janusz_Onyszkiewicz: Wyposażenie
naszych sił powietrznych w samolot wielozadaniowy wynika z
naszych potrzeb obronnych. Historia ostatnich lat
pokazuje, że każdy konflikt, nawet na małą skalę rozpoczyna
się atakiem powietrznym. Aby się mu przeciwstawić
trzeba mieć samoloty na polskich lotniskach, a więc samoloty
polskie. W tej chwili analizowane są oferty kilku firm
zachodnich. Najlepsza oferta to będzie taka, w której będzie
zaproponowana niska cena i duży tzw. offset czyli zamówienia
kompensujące nasz zakup w szczególności w polskim przemyśle
zbrojeniowym.
~marciaaaaaaa: Czy jest pan
alpinistą?
~filip: Słyszałem, że
interesuje się Pan alpinistyką. Czy sam Pan ją uprawia?
Janusz_Onyszkiewicz: Tak, jestem
alpinistą i grotołazem. Za swoje wejścia w Himalajach otrzymałem
nawet złoty medal za wybitne osiągnięcia sportowe. Był
taki czas, kiedy należał do mnie zarówno wysokościowy rekord
Polski , jak i rekord głębokościowy za najgłębszą pokonaną
jaskinię. Była to jaskinia Śnieżna w Tatrach, w owym
czasie czwarta co do głębokości jaskinia na świecie. Teraz
już wyczynowego alpinizmu nie uprawiam, ale ciągle jeszcze się
wspinam. Natomiast mój syn, Staś właśnie jest na
kursie wspinaczkowym.
0perator przypomina, że
trwa moderowane spotkanie z posłem Januszem Onyszkiewiczem...
Prosimy o cierpliwość, jeśli chodzi o odpowiedzi na pytania.
~Adam_: Co sprawia największe
trudności podczas wypraw alpinistycznych?
Janusz_Onyszkiewicz: Największe
trudności są dwie. Po pierwsze - pieniądze. Po drugie - sama góra.
Trzeba powiedzieć , że na ogół uporać się z tymi
pierwszymi było trudniej, tym bardziej , że gdy organizowałem
wyprawę w Himalaje trzeba było zdobyć złotówki oraz dewizy.
Kolejną sprawą był paszport, którego to wydania odmówili
mi 39 razy. Mój wyjazd na K-2 zawdzięczam tylko
nieskutecznemu działaniu Służby Bezpieczeństwa, które chciało
wycofać mnie z tej wyprawy, kiedy byłem już za granicą.
~filip: Czym Pan zajmuje
się w wolnych chwilach i czy słucha Pan muzyki?
Janusz_Onyszkiewicz: Tak, bardzo
lubię muzykę, ale moją ulubioną muzyką jest muzyka okresu
baroku, a z muzyki lżejszej to muzyka ludowa i folk &
country.
~Ania25: Hasło Unii Wolności
brzmi "Silna klasa średnia to silna Polska". Kto należy
- wg Pana - do klasy średniej?
Janusz_Onyszkiewicz: Klasa średnia
to nie jest kategoria ludzi określanych wysokością swojego
dochodu. To ludzie o określonym stosunku do tradycji i
kultury , o jasnej potrzebie uczestnictwa w kulturze, ludzie który
czują się odpowiedzialni za swoje środowisko , swój kraj.
Są to więc nie tylko przedsiębiorcy, ale i ludzie których
można nazwać "polską inteligencją". Do tych
ludzi chcemy się przede wszystkich odwołać , aby w oparciu o
ich oceny , propozycje wspólnie budować silną i dostatnią
Polskę.
~agentka: Dlaczego - Pana
zdaniem - Unia Wolności straciła tyle głosów w porównaniu z
ostatnimi wyborami?
Janusz_Onyszkiewicz: Sądzę, że
Unia Wolności jest utożsamiana z trudnościami jakich doświadczamy
przy wprowadzaniu bardzo ważnych reform. Nie uciekamy od
własnej współodpowiedzialności i za to co było dobre, i za
to co było złe. Warto jednak przypomnieć że
najbardziej krytykowana reforma to reforma Służby Zdrowia, która
była oparta o ustawę uchwaloną przez poprzedni Sejm głosami
SLD i PSL, ustawę przeciwko której Unia Wolności głosowała.
Później niestety podstawowe rozwiązania tej ustawy zostały
przejęte przez naszego partnera koalicyjnego AWS , który wymusił
na nas w czasie rozmów koalicyjnych jej realizację, choć z
pewnymi modyfikacjami. Chociaż ani sama koncepcja ani jej
realizacja nie była naszym dziełem , ciąży na nas grzech
przyzwolenia.
Janusz_Onyszkiewicz: Dodatkowo na
obecne notowania Unii Wolności nakłada się powstanie Platformy
Obywatelskiej, która przejęła ogromną część rozwiązań
programowych Unii Wolności i która zdołała przedstawić się
jako ugrupowanie nowe, a więc nie odpowiadające za błędy
ostatnich kilku lat. Oczywiście tak nie jest, jako że
czołowi działacze Platformy uczestniczyli w strukturach
politycznych tworzących rządzącą koalicję, a w Rządzie
Jerzego Buzka do dziś jest kilku ministrów i kilkunastu
wiceministrów z Platformy Obywatelskiej.
~agentka: Chce Pan powiedzieć,
że Unia Wolności nie miała nic wspólnego z reformami? Przecież
jest tak samo za nie odpowiedzialna jak AWS.
~JAR_JAR: A kto będzie
odpowiadał za te błędy?
Janusz_Onyszkiewicz: Unia Wolności
oczywiście uczestniczyła we wprowadzaniu reform , choć np. w
ogóle nie uczestniczyliśmy we wprowadzaniu reformy Służby
Zdrowia. Wszystkie osoby odpowiedzialne za wprowadzanie
tej reformy pochodziły z nominacji AWS. Chciałbym
przypomnieć nasze dramatyczne zmagania o odwołanie prezesa
Alota z ZUS, co udało się zrobić dopiero pod groźbą
wyjścia z Rządu.
Janusz_Onyszkiewicz: Myślę, że
nasza odpowiedzialność za popełnione w czasie realizacji
reform błędy powinna być w odpowiedniej proporcji do naszych
możliwości oddziaływania na nie, a te były bardzo ograniczone
ze względu na to , że w koalicji zdecydowanie dominującą siłą
była AWS.
~agentka: Chce Pan powiedzieć,
że Platforma swój program zbudowała na bazie Unii Wolności?
~Karol2: Dlaczego Platforma
Obywatelska ma takie duże poparcie?
Janusz_Onyszkiewicz: Platforma ma
tak duże poparcie, dlatego, że po pierwsze przedstawiła się
jako formacja , która nie jest partią polityczną. To
oczywiście jest pewien pozór, dlatego że Platforma jasno
zapowiada , że po wyborach przekształci się w partię
polityczną. Obecnie próbuje wykorzystywać pewne
rozczarowanie wyborców do partii politycznych.
Janusz_Onyszkiewicz: Drugim powodem
popularności Platformy jest to, że Platforma przedstawia siebie
jako całkowicie nową siłę polityczną , co też nie jest
prawdą, jako że przywódcy Platformy to ludzie , którzy działają
w polityce od wielu lat.
Janusz_Onyszkiewicz: Jeśli
natomiast chodzi program , to do dzisiaj nie jest on całkiem
jasny, znamy tylko poszczególne jego fragmenty. Warto
przypomnieć , że na zjeździe krajowym Unii Wolności, w którym
to zjeździe uczestniczyli zarówno Donald Tusk jak i Janusz
Lewandowski - dzisiaj czołowi politycy Platformy. Przyjęto
program Unii Wolności bez żadnych kontrowersji i sprzeciwów.
Można więc liczyć , że program Platformy nie będzię się
w istotny sposób od niego różnić.
~JAR_JAR: A co ta Platforma
ma zamiar robić? Czy jest to coś konkretnego czy znowu tylko założenia
na najbliższe kilka lat - czyli znowu nie prowadzi to do
niczego?
~agentka: Przecież tak
naprawdę, Platforma nie przedstawiła żadnego programu,
nieprawdaż?
Janusz_Onyszkiewicz: O programie
Platformy naprawdę trudno coś powiedzieć. Dlatego wolę
platformę cyfrową , bo tam można kupić dekoder.
0perator informuje, że za 5-10
minut spotkanie z posłem Onyszkiewiczem zakończy się...
~JAR_JAR: Pytanie z innej
beczki: może Pan wie jak długo rząd Polski będzie mydlił
oczy ludziom, że jest dobrze, że wzrosły zarobki, i że ludzie
oszczędzają... Na czym? - pytam. - Na jedzeniu, energii i
wszystkim na czym można, żeby przeżyć do następnego miesiąca?
~JAR_JAR: W sumie to pytanie
to do Pana kolegów, ale może Pan poinformować, że padły
takie glosy. Dziękuję z góry.
Janusz_Onyszkiewicz: Sądzę, że jeśli
ktoś chce dobrze zobaczyć gdzie dzisiaj jesteśmy, powinien także
spojrzeć na to , co jest na Białorusi i na Ukrainie. My
moglibyśmy być też w takiej sytuacji , gdyby nie to , co stało
się w Polsce po 1989 roku. Wiem , że jest trudno , ale
nie mam wątpliwości , że przeciętny poziom życia w Polsce
podniósł się w porównaniu do 1989 roku. Wystarczy
sobie uzmysłowić , co w 1989 roku mogliśmy kupić na naszą
pensję. Gdybyśmy dzisiaj chcieli kupić , to co tamtych
czasach było na kartki, a było na kartki prawie wszystko , to
dziś zostało by nam znacznie więcej pieniędzy.
Janusz_Onyszkiewicz: Może też
warto zwrócić uwagę na to, ile dziś osób w Polsce ma
telefony i VHS w domu. Przecież ktoś, kto umiera z głodu,
nie kupuje VHS. Bardzo dobrze, że mamy większe aspiracje
i wiem, że ludziom jest trudno, ale miejmy też satysfakcję z
tego, co udało nam się dokonać w czasie ostatnich 12 lat.
~JAR_JAR: Tak, tylko my nie
jesteśmy Ukrainą, ani Białorusią. Pilnujmy własnych interesów,
a nie patrzmy co się naokoło dzieje.
~agentka: Heh... tak, ale możemy
równie dobrze się porównać do Niemiec.
Janusz_Onyszkiewicz: Oczywiście,
dobrze się jest porównywać do Niemiec, czy Wielkiej Brytanii ,
ale pamiętajmy , że to jest ścisła światowa czołówka i
pamiętajmy o 45 latach rządów komunistycznych w Polsce. W
1945 roku Polska i Finlandia były mniej więcej na tym samym
poziomie zamożności i rozwoju. Podobnie z Czechami i
Austrią. A jak ogromna była różnica w roku 1989. Oczywiście
kraje komunistyczne, takie jak Polska i Czechy też się rozwijały
, ale inne kraje robiły to kilkakrotnie szybciej i lepiej i te
zaległości musimy odrabiać.
~dadiczek: Ja mam pytanie nie
dotyczące polityki: Czy nie tęskni Pan za Lwowem, który jest
Pana miejscem zamieszkania?
Janusz_Onyszkiewicz: Lwów jest
miejscem mojego urodzenia, ale ze Lwowa wyjechałem jak miałem
kilka miesięcy. Moim miastem jest Przemyśl. Między
innymi Przemyśl reprezentuję w Sejmie od 1989 roku. Moi
rodzice pochodzą natomiast z okolic Lubaczowa. Do Lwowa
mam ogromny sentyment , jak chyba każdy z Polaków, ale na szczęście
miasta tej części Polski i architekturą i atmosferą trochę
przedwojenny Lwów przypominają.
~JAR_JAR: Czy będzie Pan
miał na uwadze problemy naszego miasta, w sumie trochę
zapomnianego?
~agentka: Czy możemy mieć
nadzieję, że jeszcze kiedyś Pan się tu pojawi?
Janusz_Onyszkiewicz: Chciałbym
przypomnieć, że w latach 1991-1993 byłem posłem z okręgu
wyborczego , który obejmował obok Przemyśla także Krosno.
Nie jestem więc tutaj kimś całkiem nowym. Los całego
tego regionu zawsze był mi bardzo bliski i takim pozostanie.
Na pewno do Krosna będę przyjeżdżał , tak jak przyjeżdżałem
w latach poprzednich, chociaż nie byłem w ostatnich latach posłem
z tego terenu.
~dadiczek: A jakie miejsca w
Polsce lubi Pan najbardziej i jakie by Pan polecił do
zwiedzania?
Janusz_Onyszkiewicz: Chyba po tym co
powiedziałem jest jasne, że Tatry zajmują dość szczególne
miejsce w moim życiu i myśleniu o pięknych miejscach, ale od
swojej pierwszej wizyty w Beskidzie Niskim i Bieszczadach jestem
także tymi górami zauroczony. Poza tym uważam , że
miasta i miasteczka naszej części regionu , choć niestety
czasami zapomniane są bardzo urocze i mam nadzieję , że zostaną
odkryte, dzięki czemu zwiększy się ruch turystyczny na tym
terenie.
Janusz_Onyszkiewicz: Sam mam zamiar
przywieźć tutaj byłego Ministra Obrony Niemiec, jednego z czołowych
polityków CDU Volkera Ruhe. Mam zamiar nie tylko pokazać
mu Przemyśl , ale także pójść z nim w Bieszczady. Niestety
tym razem nie starczy czasu na Krosno.
0perator: Przepraszamy, ale
to już ostatnie 2 krótkie pytania... Na naszego Gościa czekają
kolejne spotkania...
~agentka: Czy odwiedzi Pan
kiedyś Gliwice?
Janusz_Onyszkiewicz: Mam nadzieję,
że tak.
Janusz_Onyszkiewicz: Mam tam wielu
przyjaciół, między innymi wspaniałych ludzi z Unii Wolności.
~agentka: Czy może Pan podać
swój adres e-mail?
Janusz_Onyszkiewicz: Tak, mogę... janusz.onyszkiewicz@sejm.gov.pl
0perator: Dziękujemy za
spotkanie.... Nie mogliśmy przedstawić wszystkich pytań i
odpowiedzieć na nie, ponieważ mamy ograniczoną ilość czasu.
Zapis rozmowy dostępny będzie dziś wieczorem na tej stronie, w
dziale "Goście".
0perator: Do zobaczenia na
następnym czacie!
Janusz_Onyszkiewicz: Bardzo dziękuję
za spotkanie.
~agentka: My też dziękujemy!
** kończy się dyskusja
moderowana